Rodzina płaci podwójny podatek od spadków i darowizn z tytułu dziedziczenia po ojcu: dodatkowe 10 759,78 euro, co potwierdza Sąd Najwyższy

Rodzina płaci podwójny podatek od spadków i darowizn z tytułu dziedziczenia po ojcu: dodatkowe 10 759,78 euro, co potwierdza Sąd Najwyższy

Wraz z dziedziczeniem wdowa otrzymała prawo użytkowania wszystkich dóbr, a dzieci prawo własności, ale kiedy postanowili przekształcić to prawo użytkowania w pełne prawo własności, aby podzielić spadek, urząd skarbowy uznał, że jest to nowa transakcja i ponownie naliczył podatek od spadków.

Rodzina płaci podwójny podatek od spadków i darowizn z tytułu dziedziczenia po ojcu: 10 759,78 euro więcej, co potwierdza Sąd Najwyższy.

Sąd Najwyższy przyznał rację urzędowi skarbowemu i zobowiązał spadkobierców zmarłego mężczyzny do zapłacenia dodatkowych 10 759,78 euro podatku od spadków i darowizn, czyli do zapłacenia podwójnego podatku. Administracja domagała się tej kwoty, uznając, że przekształcenie dożywotniego użytkowania wdowy w pełną własność określonych dóbr spowodowało powstanie nowej transakcji podlegającej opodatkowaniu. Sąd wyjaśnia, że zamiana ta oznacza konsolidację własności różną od pierwotnego dziedziczenia, w związku z czym podlega ona ponownemu opodatkowaniu.

Wydaje się, że wszystko zaczęło się, gdy zmarł Modesto, który w testamencie pozostawił swojej żonie Isidora dożywotnią użytkowanie wszystkich swoich dóbr i mianował swoich trzech synów spadkobiercami uniwersalnymi. Aby to zrozumieć, należy wiedzieć, że wdowa miała prawo do użytkowania i korzystania z całego majątku, podczas gdy dzieci były właścicielami, to znaczy miały prawo własności do majątku, ale nie mogły nim dysponować do śmierci matki.

W ramach podziału spadku postanowiono przyznać wdowie pełną własność części majątku w ramach rekompensaty za ten uszczupli, podczas gdy dzieci podzieliły między siebie pozostałą część. Wtedy urząd skarbowy uznał, że nie była to zwykła podział spadku, ale nowa, odrębna transakcja, która podlegała opodatkowaniu. W szczególności uznał, że zamiana prawa użytkowania na prawo własności spowodowała „konsolidację własności” i że należy ponownie zapłacić podatek od spadków i darowizn.

Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego córka Teodora odwołała się od tej decyzji o zapłacie 10 759,78 euro. Jej argumentacja była prosta, ponieważ już zapłacili podatek od spadku po ojcu i nie miało sensu ponowne płacenie za te same dobra. Mimo to zarówno agencja podatkowa, jak i rząd Katalonii broniły przeciwnego stanowiska: twierdziły, że przekształcenie użytkowania w pełną własność spowodowało powstanie nowego stosunku prawnego, różnego od pierwotnego dziedziczenia, a zatem powinno podlegać odrębnemu opodatkowaniu.

W pierwszej instancji Sąd Najwyższy Katalonii odrzucił skargę spadkobierczyni. A teraz, w postępowaniu kasacyjnym, Sąd Najwyższy potwierdził tę decyzję, uznając, że rozliczenie było prawidłowe i powinno zostać zapłacone.

Podwójne opłacenie podatku od spadków i darowizn

Powód, dla którego spadkobiercy ostatecznie płacą podwójny podatek od spadków i darowizn, jest techniczny, ale można go łatwo wyjaśnić. Pierwszy raz płaci się po śmierci ojca, ponieważ prawo stanowi, że w tym momencie nabywa się już spadek, to znaczy, gdy wdowa otrzymuje prawo użytkowania, a dzieci prawo własności. Jednak drugi raz płaci się, ponieważ decydując między sobą o przekształceniu tego prawa użytkowania w pełną własność, kataloński urząd skarbowy uznaje, że jest to odrębna transakcja, prawie tak jakby dokonano wymiany praw.

Jak podsumowuje notariusz María Cristina Clemente: „Jeśli wdowiec wraz z dziećmi zdecyduje się zastąpić ten uszczuplut w pełną własność nieruchomości, takiej jak mieszkanie, Sąd Najwyższy uznaje to za zamianę, a urząd skarbowy zażąda podatku od przeniesienia własności”.

I tu leży sedno sprawy, ponieważ kodeks cywilny Katalonii pozwala uniknąć podwójnego opodatkowania tylko w przypadku spadków bez testamentu (spadki ustawowe), a nie w przypadku spadków z testamentem, jak w tym przypadku. Dlatego Sąd Najwyższy stwierdza, że ponieważ jest to spadek z testamentem, należy ponownie zapłacić podatek.

Innymi słowy, najpierw płaci się za dziedziczenie, a następnie ponownie płaci się, gdy użytkowanie zamienia się w ostateczną własność. Jak wyjaśnia Clemente, rodziny nie ponoszą jednego podatku, ale dwa, co w praktyce znacznie podnosi koszt dziedziczenia ponad oczekiwania.